Lata przestępne to „wynalazek” Juliusza Cezara, aby rok był zgodny z kalendarzem słonecznym. W Rzymie powtarzano jednak co cztery lata dzień pomiędzy 23 a 24 lutego, 29 lutego występuje w znanym u nas kalendarzu gregoriańskim.
Kiedy okazało się, że kalendarz nie dostraja się do słońca, Cezar zaapelował do greckiego astronoma Sosigenesa z Aleksandrii o znalezienie rozwiązania tego problemu. Okazuje się, że raz na cztery lata brakuje jednego dnia.
Juliusz Cezar zarządził w 45 roku p.n.e., że 24 lutego, dzień po święcie Terminalia, ma 48 godzin co cztery lata. Terminus, na cześć którego obchodzono święto, to w mitologii rzymskiej bóg granic między prywatnymi posiadłościami, ale przede wszystkim granic państwowych. Był również bóstwem opiekuńczym samych znaków granicznych, które po łacinie nosiły tę samą nazwę co bóstwo i były z nim czasem utożsamiane.
W kalendarzu gregoriańskim (obowiązującym m.in. w Polsce), również rok przestępny jest dłuższy o jeden dzień w lutym, który ma wtedy 29 zamiast 28 dni. Dodatkowym dniem w kalendarzu liturgicznym tradycyjnie nie jest jednak 29 lutego, ale dzień dodawany między 23 a 24 lutego, jak w czasach rzymskich. Dodanie tego dnia powoduje przesunięcie obchodzonych w Kościele katolickim wspomnień świętych w okresie 24–28 lutego na następny dzień.
Nie można zaprzeczyć, że 29 lutego to niezwykła data, ponieważ pojawia się w kalendarzu tylko raz na cztery lata, więc osoby urodzone w roku przestępnym mogą obchodzić swoje urodziny tylko w rzeczywistej dacie co 4 lata. W Polsce zgodnie z prawem obchodzą je 28 lutego w latach nieprzestępnych.
Ezoterycy sugerują, że osoby urodzone 29 lutego powinny obchodzić je po godzinie 12 w nocy 28, ale obchodów nie można przedłużyć poza piątą rano 1 marca. To ma zapewnić tym osobom szczęście i dobrobyt.
W kulturze popularnej rok przestępny wiąże się z pechem. Prawda jest taka, że w całej historii było wiele katastrof, które przypadkowo lub nie miały miejsce w latach przestępnych: zatonięcie Titanica, początek hiszpańskiej wojny domowej, konflikt między Iranem a Irakiem lub głośne zabójstwa, takie jak Gandhiego (1948), Roberta Kennedy'ego i Luthera Kinga (1968), Lennona (1980) czy Indiry Gandhi (1984).
Ale urodzeni 29 lutego są dla odmiany przez ezoteryków ludźmi obdarzonymi przez los.
Astrolożka Gimena Latorre uważa, że osoby urodzone 29 dnia są „wybrańcami”, ponieważ 29 reprezentuje „numer nauczyciela”. Mają więc te osoby mieć dużą intuicję, łatwość nabywania wiedzy, umiejętność analitycznego myślenia.
Z tego powodu wyróżniają się w każdej dziedzinie, którą wybiorą.