Maleńki kościółek poświęcony prorokowi Eliaszowi stanął na Cyprze miejscowości Protaras w 1984 roku. Żeby do niego dotrzeć trzeba pokonać 153 stopnie schodów, ale warto. Z kilku powodów.
Kim był Eliasz? Jego imię imię tłumaczone jako: „Bogiem jest Jahwe", „moim Bogiem jest Jahwe" to święty kościoła katolickiego, prawosławnego, koptyjskiego, ormiańskiego i syryjskiego.
Eliasz po raz pierwszy wymieniony jest w 1 Księdze Królewskiej jako niosący słowo Boga Jahwe Achabowi, królowi Izraela. Nazywany Tiszbitą - Eliasz Tiszbita (urodzony w Tiszbe w Gileadzie; w starszych przekładach nazywany Teszbitczykiem lub Tisbitą. Po audiencji u króla Achaba skrył się na pustkowiu nad potokiem „Kerit, który jest na wschód od Jordanu", gdzie kruki przynosiły mu pożywienie.
Gdy z powodu suszy potok wysechł, Bóg posłał Eliasza do miasta Sarepta w okolicach Sydonu (Fenicja). Mieszkał w domu wdowy przez 2 lata. W tym czasie prorok wskrzesił zmarłego syna wdowy (1 Krl 17,3-24).
U końca swojego okresu odosobnienia Eliasz spotkał Obadiasza – zarządcę pałacu króla Achaba, który został wysłany na poszukiwanie nowych pastwisk dla bydła. Obadiasz – na polecenie Eliasza – oznajmił wkrótce swojemu panu, gdzie przebywał zbieg. Wkrótce król przybył na spotkanie Eliasza – obarczył go odpowiedzialnością za nieszczęścia Izraela (Achab wprowadził w swoim kraju kult boga Baala za namową żony, Jezebel). Rozstrzygnięciem sporu o prawdziwość Boga – Jahwe Eliasza i Baala Achaba – miały być publiczne ofiary całopalne na Górze Karmel. Jahwe pozwolił Eliaszowi dokonać cudu, który przekonał Izraelitów o fałszywości Baala. 450 proroków tego bożka zostało zabitych. Od tego czasu krainę opuściła susza i głód.
Jezabel rozwścieczona śmiercią proroków Baala zagroziła śmiercią Eliaszowi (1 Krl 19:1-2), lecz ten zbiegł do Beer Szewy i ukrywał się w puszczy. Gdy odpoczywał pod drzewem janowca odezwał się doń głos anioła: „Wstań, jedz; bo jeszcze daleką drogę masz". Pożywiwszy się, wyruszył i szedł przez 40 dni do Góry Horeb (Synaj), gdzie zamieszkał w jaskini. Bóg wtedy zapytał: „Co tu czynisz, Eliaszu?". W odpowiedzi na żalenie się Eliasza, Bóg nakazał mu iść do Damaszku i namaścić Chazaela królem Aramu, Jehu królem Izraela a Elizeusza prorokiem własnego miasta (1 Krl 19:13-21).
W 6 lat po tym ostrzegł Achaba i Jezabel, że oboje zginą tragicznie. Podobnie, 4 lata później, zapowiedział śmierć Achazjasza – syna Achaba i Jezabel, który przejął tron po ojcu (2 Krl 1,17). Między tymi wydarzeniami historia proroka nie jest dokładnie znana – możliwe, że udał się w odosobnienie na jakiś czas.
Udał się do Gilgal, do uczniów proroków – tam przekazał wiedzę Elizeuszowi, swojemu następcy.
Uczeń Eliasza zasmucił się rychłym odejściem mistrza, nie opuścił go w wędrówce do Betel i Jerycho. Przeszli między rozstąpionymi wodami Jordanu, lecz wkrótce „wóz ognisty i konie ogniste rozłączyły obydwu: i wstąpił Eliasz przez wicher do nieba". Elizeusz powtórzył gest swojego nauczyciela – uderzeniem płaszcza w wodę, rzeka rozstąpiła się i przeszedł przezeń. 50 proroków widzących to zdarzenie rzekło: „Spoczął duch Eliaszów na Elizeuszu" – pisze Wikipedia.
Legenda zaś głosi, że Bóg tak ukochał Eliasza, iż spełnia wszystkie jego prośby. Jeśli więc pomodlicie się do niego i obowiązkowo zawiesicie wstążkę na jednym z drzew życzeń, które rosną wzdłuż schodów, jest szansa na to by się wasze życzenie spełniło.
A schody warto pokonać, bo widok z góry na okolice jest niesamowity. Równie piękny z dołu na kościółek.
Magdalena Gorostiza