Za każdym razem, gdy śpimy, doświadczamy dwóch różnych sytuacji, które występują jednocześnie. Z jednej strony nasze ciało fizyczne regeneruje się po codziennym wysiłku, podczas gdy mózg przyswaja i porządkuje informacje, które zbierał przez wiele dni. Z drugiej strony, nasza świadomość opuszcza nasze fizyczne ciało i rozpoczyna swoją podróż do innych miejsc.
To zjawisko dotyczy wszystkich ludzi, ponieważ zachodzi ono w sposób całkowicie naturalny, niewymagający wysiłku, treningu ani specjalnej wiedzy.
W kilku artykułach chcę dogłębnie omówić różne doświadczenia, których zwykle doświadczamy podczas snu, takie jak łączenie się z naszymi zmarłymi bliskimi, pomaganie tym, którzy wyszli z ciała, otrzymywanie wskazówek od naszych Przewodników Duchowych, a nawet odwiedzanie miejsc, gdzie następuje nasze uzdrowienie.
Ciała i płaszczyzny istnienia
Aby lepiej zrozumieć podróż, którą odbywamy podczas snu, ważne jest, abyśmy pokrótce omówili różne nasze ciała i otaczające nas płaszczyzny istnienia.
Każdy z nas ma siedem różnych ciał. To one pomagają nam poruszać się w siedmiu otaczających nas płaszczyznach lub miejscach istnienia. Spośród tych siedmiu ciał skupimy się na pierwszych trzech: ciele fizycznym, które służy do zamieszkiwania płaszczyzny fizycznej, czyli Ziemi, ciele astralnym, za pomocą którego uzyskujemy dostęp do płaszczyzny astralnej, oraz ciele mentalnym, w którym zamieszkujemy świat duchowy lub płaszczyznę mentalną.
Aby lepiej zrozumieć tę teorię przeczytaj https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/siedem-plaszczyzn-naszej-egzystencji-wedlug-joaquina-camary/x5nbde3,30bc1058
Zamieszkujemy te ciała w tym samym czasie, w taki sam sposób, w jaki jesteśmy na wszystkich płaszczyznach egzystencji jednocześnie. To znaczy, że każdy z nas ma wszystkie te ciała i jest we wszystkich tych płaszczyznach równolegle, ale jest w stanie postrzegać tylko swoje fizyczne ciało i fizyczny świat, ponieważ nasza świadomość jest tu szczególnie aktywna.
Jednakże, kiedy śpimy, nasza fizyczna świadomość jest dezaktywowana, co umożliwia nam przejście na kolejny poziom świadomości, astralny, a nawet na wyższy poziom, czyli do świata duchowego. Te podróże są podobne do tych, które odbywają się podczas medytacji lub wykonywania jakiejś techniki duchowej hipnozy, takiej jak Darśan, gdzie celowo przenosimy naszą świadomość z jednego miejsca do drugiego.
Aby wiedzieć, co dzieje się z nami, kiedy śpimy, wykorzystam doświadczenia moich pacjentów, które zdobyli podczas sesji hipnozy.
Spotkania z naszymi bliskimi zmarłymi
Jak już wiecie, kiedy śpimy, przenosimy naszą świadomość przede wszystkim do ciała astralnego, a zatem na płaszczyznę astralną. To tutaj nasi bliscy zmarli, którzy odeszli już z Ziemi, mogą się z nami prawie bez trudu komunikować. Jeśli zmarli stosunkowo niedawno, nadal tam są, jeśli było to lata temu, prawdopodobnie są już w świecie duchowym, ale z tego wyższego poziomu zwykle nie mają trudności z zejściem do poziomu astralnego, aby się z nami spotkać.
Oto doświadczenie mojej pacjentki:
Lucia straciła męża dwa lata temu. Od tego czasu śniła o nim raz, ale nie była pewna, czy był to sen wytworzony w jej własnym umyśle, czy rzeczywisty kontakt. Przyszła na sesję Darśan z zamiarem dowiedzenia się, czy jej mąż nadal jest z nią blisko i czy ten sen, który z nim miała, był prawdziwy. W tym fragmencie z jej sesji możemy zobaczyć, jak kobieta przebywa na płaszczyźnie astralnej, gdzie jej mąż wyjaśnia jej te doświadczenia w bardzo jasny sposób:
[Joaquín]: Gdzie teraz jesteś?
[Lucía]: Doszłam do bardzo dużej łąki. Wszystko jest zielone i wszędzie jest dużo światła...
Jak się czujesz w tym miejscu?
Nic mi nie jest, czuję się bardzo spokojna. Chcę tu spacerować.
Bardzo dobrze, idź do miejsca, które najbardziej przyciąga twoją uwagę.
Doszłam do bardzo dużego drzewa i usiadłam pod nim. Patrzę na tę łąkę, w tle klif z morzem…
Czy czujesz, że jesteś sama w tym miejscu?
Nie… odkąd przyszłam, czuję, że coś mi towarzyszy, dostrzegam energię po lewej stronie, obecność…
Odwróć się i spójrz w tę stronę, co tam jest?
Widzę bardzo wysoką sylwetkę, z dużą ilością białego światła, widzę tylko tę sylwetkę bardzo blisko mnie, dotyka teraz mojego czoła.
A co czujesz, gdy dotyka twojego czoła?
Ogromny spokój, to tak, jakbym odprężała swój umysł... daje mi to dużo spokoju. [Istota, która towarzyszy jej od czasu jej przybycia na płaszczyznę astralną, jest jej Przewodnikiem Duchowym. Jeśli ktoś, kto tam dotrze, jest nadal zdenerwowany, Przewodnicy zwykle dotykają jego głowy i wysyłają relaksującą energię, aby ta osoba mogła lepiej przeżyć tę podróż].
A co robisz teraz, po tym, jak dostałaś tę energię?
Ten ktoś mówi do mnie... ale nie słowami, nie wiem jak ci to wytłumaczyć. Mówi mi, że wszystko jest w porządku, żebym była spokojna. To, co mi mówi, bardzo mnie uspokaja. Mówię mu, że chciałabym zobaczyć męża, ale on tylko się uśmiecha i mówi, żebym była spokojna. Teraz widzę go lepiej. Jest bardzo starym mężczyzną, z białą brodą i nosi coś w rodzaju długiej szaty. [Przewodnicy przybierają wygląd, z którym wiedzą, że będziemy czuć się bardziej komfortowo. Ten przyjął postać starszego mężczyzny.]
Dobrze, posłuchaj, co mówi. Bądź tam z nim i uspokój się.
Nadchodzi mój mąż! [ Lucia zaczyna płakać bardzo emocjonalnie]. On nadchodzi!
Lucia, bądź tam, pozwalając mu przyjść we własnym tempie.
Jest tu! Ściskamy się, ma się dobrze, jest bardzo przystojny, tak jak przed chorobą. [Daję im teraz trochę czasu, żeby mogli się przytulić, zanim zaczniemy iść dalej].
Dobrze, Lucia, pozwól teraz swojemu mężowi porozmawiać z tobą. W tej chwili nie pytaj go o nic, po prostu pozwól mu wyrazić to, co chce ci powiedzieć.
Mówi, że nic mu nie jest, cieszy się, że go teraz widzę. Mówi, że zawsze jest przy mnie, że jest ze mną w domu i z naszym synem, że nas widzi, że nam towarzyszy.
Bardzo dobrze Lucia. Pozwól mu spokojnie dalej mówić.
Mówi, że nasz syn go widzi. Dlatego synek czasami śmieje się, patrząc gdzieś w przestrzeń, gdzie nikogo nie ma, ja przynajmniej nikogo nie widzę. Że śmieją się razem, bo mąż jest wtedy z nim. [Syn Lucíi ma nieco ponad dwa lata. W tym wieku dzieci wciąż mają naturalną zdolność widzenia planu astralnego prawie tak, jakby był światem fizycznym].
Mówi mi też, że wysyła mi sygnały, ale ja nie zdaję sobie z tego sprawy. Że kiedy miga światło w kuchni, stara się, żebym zauważyła, że tam jest, ale ja tego nie dostrzegam!
Teraz wyjaśnia mi sen, który miałam z nim, tak, naprawdę widzieliśmy się w tym śnie. Twierdzi, że to nie był sen, że byliśmy razem tak jak teraz, ale że trudno o tym rozmawiać.
Bardzo dobrze. Niech ci wyjaśni, dlaczego rozmowa w tym kontakcie, który miałeś podczas snu, była trudniejsza niż teraz.
Pokazuje mi obraz. Śpię w łóżku, a nade mną unosi się inne moje ciało [odnosi się do swojego ciała astralnego], na wpół rozbudzone i na wpół śpiące, a wokół tego ciała jest wiele rzeczy, takich jak szare chmury, kule. Czuję, jakbym była wewnątrz swego rodzaju cyklonu. Wyjaśnia mi, że cały ten cyklon, który mnie otacza, to myśli mojego umysłu i moje emocje. To właśnie wytwarza sny fizycznego umysłu. Więc on, żeby ze mną porozmawiać, pokazuje mi, że musi zbliżyć się do tego cyklonu i dostać się do niego lub mnie trochę z niego wyciągnąć. Kiedy to zrobił podczas naszego spotkania, wtedy połączyliśmy się i mogliśmy rozmawiać, ale byliśmy otoczeni tym mentalnym szumem. Teraz tutaj możemy się lepiej porozumieć, ponieważ tego hałasu nie ma, przynajmniej nie z taką siłą.
Czy mąż próbował połączyć się z tobą innym razem, kiedy spałaś, czy zrobił to tylko raz? Co mówi na ten temat?
Tak, próbował innym razem, ale nie był w stanie. Mówi mi, że nie zawsze jest to możliwe, czasami z powodu otaczającego mnie hałasu, innym razem dlatego, że to zwyczajnie niemożliwe, ale nie wyjaśnia mi tego. Ale mówi, że chociaż nie zawsze może ze mną rozmawiać, kiedy śpię, zawsze tam jest. Mówi, że czasami, kiedy leżę, głaszcze mnie po ramieniu. Czułam to, ale myślałam, że zwariowałam! Uśmiecha się do mnie i mówi, że nie jestem szalona, to był on!
A kiedy zauważysz, że dotyka twojego ramienia? Jak śpisz?
Nie, zauważyłam to, kiedy zasypiałam, tuż przed całkowitym zaśnięciem. [Właśnie w tym momencie snu i przebudzenia przed zaśnięciem jesteśmy w stanie na wpół hipnotycznym zwanym hipnagogicznym, z którego możemy świadomie wyczuć płaszczyznę astralną].
Jak widać, mąż Lucíi był w stanie bardzo jasno wyjaśnić, w jaki sposób odbywają się kontakty ze zmarłymi i jakie zwykle występują zakłócenia. Rzeczywiście, nasz fizyczny umysł ze swoimi myślami i emocjami, zakłóca nasze doświadczenia na płaszczyźnie astralnej, gdy śpimy i generujemy sny pochodzące z umysłu. Cały ładunek emocjonalny, jaki nagromadziliśmy w ciągu dnia, otacza nas takim cyklonem. I choć niejednokrotnie cyklon ten nie uniemożliwia kontaktów ze zmarłymi, to dodaje do nich „szum”.
Jak odróżnić prawdziwe kontakty ze zmarłymi od wytworów naszego umysłu? Czytajcie https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/czy-zmarli-komunikuja-sie-z-nami-podczas-snu-joaquin-camara-uwaza-ze-tak/xnv51d4,30bc1058
Powszechne jest łączenie się z naszymi bliskimi zmarłymi podczas snu, ale to doświadczenie miesza się ze scenami lub sytuacjami z życia codziennego. Pewien pacjent opisał mi kontakt, jaki miał ze swoją bezcielesną córką we śnie w ten sposób:
„Śniło mi się, że obsługiwałem klienta przy stole w moim biurze. Ten człowiek był bardzo zły, ponieważ popełniłem błąd w obliczeniach, bardzo niegrzecznie ze mną rozmawiał i byłem bardzo zdenerwowany. Potem mężczyzna wstał z krzesła i wyszedł z biura. Odprowadziłem go, a kiedy wróciłem, zobaczyłem przed sobą córkę. Uśmiechała się do mnie, widziałem ją szczęśliwą, że mnie widzi. I nagle poczułem się tak samo szczęśliwy jak ona. Poszedłem do niej i przytuliliśmy się. Powiedziała mi, że nic jej nie jest, że nie powinienem się o nic martwić, że jest blisko matki i zawsze obie są ze mną. Nagle klient wrócił do biura z krzykiem, a moja córka zniknęła i obudziłem się.”
To doświadczenie doskonale pokazuje, jak prawdziwy kontakt może mieć miejsce we śnie. Ten człowiek był bardzo zestresowany w pracy z powodu nowego projektu. Te emocje i myśli ( ten cyklon, o którym mówił mąż Lucíi) były obecne podczas snu, tworząc scenariusz i sytuację mentalną, sen umysłu. Ale wewnątrz tego cyklonu jego córka mogła wejść i połączyć się z ojcem. W rzeczywistości, kiedy ojciec się obudził, doskonale odróżnił to, co czuł w biurze z klientem, od tego, co czuł, gdy pojawiła się jego córka. Wyjaśnił, że to, czego z nią doświadczył, było zupełnie inne niż reszta snu, było o wiele bardziej intensywne i realne niż cokolwiek innego.
Są też chwile, kiedy nasi bezcieleśni bliscy mają możliwość wygenerowania dla nas całego scenariusza na płaszczyźnie astralnej. To sprawia, że kontakt podczas snu jest jeszcze bardziej realistyczny i ma wpływ na nasze emocje. Kiedy wiedzą, co lubimy, tworzą miejsce w astralu ze wszystkimi elementami, które sprawią, że poczujemy się komfortowo lub stworzą wręcz miejsca, które mają dla nas szczególne znaczenie.
Tak było w przypadku Núrii, która za każdym razem, gdy łączy się na sesjach z synem, jest w miejscach, które są dla nich szczególnie ważne:
[Joaquín]: Gdzie teraz jesteś?
[Núria]: Nic nie widzę. Wszystko wokół mnie jest białe, jak chmury.
Bardzo dobrze. Zachowaj spokój i zwracaj uwagę na to, co się dzieje.
Teraz widzę pole, to jest moje pole. Patrzę na dom, drzewa, sad, jest gorąco. Siedzę na werandzie, to ulubione miejsce mojego syna, na drewnianej ławce, którą zbudował. Patrzę na rośliny, są piękne. Czuję się bardzo spokojna, patrzę na ścieżkę, ktoś idzie, widzę sylwetkę. To mój syn!
W tym fragmencie możemy zobaczyć, jak syn Nurii doskonale odtworzył fizyczne otoczenie na płaszczyźnie astralnej podczas sesji Darśan, miejsce, w którym oboje mogli czuć się szczególnie komfortowo, co niewątpliwie pomaga w lepszej komunikacji między nimi. Zawsze tworzy rzeczywiste lub wyimaginowane miejsca, w którym jego matka mogła odczuwać spokój przed spotkaniem z synem.
W kolejnych częściach napiszę o różnych doświadczeniach, które przydarzają się nam każdego dnia podczas snu, skupiając się zwłaszcza na pomocy, jakiej niektórzy z nas dostają ze sfery astralnej oraz o tym, jak zdarzają się sytuacje, w których jesteśmy zabierani do specjalnych miejsc, w których możemy się regenerować i leczyć.
Joaquín Cámara
https://circulodebusqueda.wordpress.com/2022/02/04/que-hacemos-mientras-dormimos-1aparte/?fbclid=IwAR1o38w9fejbXCiK5d0h9LgVr1J5CwiLtQN2gm1n0UVWDV3sxcrboGq3MmM
Joaquín Cámara, hiszpański psycholog i psychoterapeuta, autor bloga o życiu po życiu. Napisał bestsellerową książkę „Una vida infinita" ("Nieskończone życie"), która jest już przetłumaczona na język polski, a w której szczegółowo wyjaśnia teorie wędrówki dusz i znaczenie naszego ziemskiego życia. Joaquín Cámara w ramach terapii psychospiritualnej stosuje technikę Life Between Lives (Życie między życiami) oraz Regresję Przeszłego Życia (Terapia de Vidas Pasadas) które pozwalają mu na to, by, jak twierdzi, pacjenci opisywali nie tylko dawne wcielenia, ale i pobyty na planach astralnych.