Przeczucia
– Na samym wstępie chcę podkreślić, że od zawsze bardzo sceptycznie podchodziłam do zjawisk paranormalnych. Jestem bowiem racjonalistką, która wierzy w prawa fizyki, a nie cuda. Nie mniej jednak odkąd tylko pamiętam, towarzyszy mi dziwna umiejętność o charakterze telepatycznym, mianowicie potrafię ściągnąć kogoś myślami. Udaje mi się też często przeczuć jakąś sytuację. Nie wiem, czy to kwestia wyjątkowej wrażliwości, czy niezbadanych zdolności mózgu – mówi nasza bohaterka.
Alicja źródeł swoich zdolności upatruje w silnie rozwiniętej intuicji oraz dobrej pamięci.
– Może niektórych rozbawi ten fakt, ale potrafiłam np. zgadnąć, jaki teledysk będzie wyemitowany w telewizji lub jaka piosenka poleci w radiu. Mam też dobrą pamięć do dat. Jeśli ktoś w rodzinie zapomina o urodzinach, to ja jestem głównym źródłem informacji na ten temat – tłumaczy.
Inna sprawa to umiejętność panowania Alicji nad snami.
– Od zawsze do pewnego stopnia zdawałam sobie sprawę z faktu, że śnię. Np. jako dorosła osoba często śniłam o szkole. Sen ten wyglądał następująco – rodzice mówią mi, że muszę wstać, bo jestem w maturalnej klasie i trzeba iść na lekcje, a ja zdziwiona odpowiadam im, że już dawno jestem po studiach itd., po czym ląduję w sali lekcyjnej z kolegami, których znałam z gimnazjum bądź liceum, przychodzi nauczycielka, którą też kojarzę i ja próbuję stamtąd uciec, bo wiem, że ten etap mam już za sobą. W przypadku innych snów również zdarzały się momenty, że uświadamiałam sobie, że śnię, dzięki czemu mogłam wpłynąć na treść marzenia sennego. Nigdy nie było moją intencją zajmowanie się świadomym śnieniem, ta zdolność panowania nad snem była dla mnie czymś naturalnym – wyjaśnia kobieta.
Dość szybko zaczęła interpretować swoje sny. Twierdziła, iż to, co jest ich treścią, może mieć silny związek z jej realnymi przeżyciami.
– Oczywiście nie jest to żadne odkrycie, bo każdy może sięgnąć po literaturę psychologiczną i znaleźć informacje na temat znaczenia snów, natomiast ja sama zaczęłam bardzo intensywnie analizować swoje. Wówczas doszłam do wniosku, że ten sen o szkole oznacza, że nie przepracowałam swoich emocji po jakimś trudnym przeżyciu – opowiada Alicja.
Choć nigdy nie doświadczyła proroczych snów, to jej przeczucia w świecie realnym zdawały się sprawdzać.
– Wsiadłam kiedyś po szkole do autobusu. Chciałam usiąść pod oknem, ale intuicja podpowiadała mi, że nie powinnam tego robić, bo coś złego się wydarzy. Zignorowałam jednak tę myśl i usiadłam tam. Na jednym z kolejnych przystanków wsiadła grupa dziewczyn i zaczęła mnie zaczepiać – wspomina.
Kolejne trafne przeczucia utwierdziły tylko Alicję w przekonaniu, że posiada niezwykłe zdolności.
– Kiedy czułam, że jakiś projekt nie wypali lub że jakaś osoba może być wobec mnie fałszywa, to tak było – potwierdza nasza bohaterka.
Jednym z najsilniejszych przeczuć, jakie miała, było to związane z egzaminami na zakończenie studiów licencjackich.
– Dostaliśmy pulę pytań, z których miały być nam zadane trzy i ja mocno skupiłam się na takich, które były bliskie moim zainteresowaniom. Okazało się, że właśnie je wylosowałam podczas egzaminu – wspomina Alicja.
Telepatia
Alicja wspomina również o innym darze, mianowicie o zdolnościach telepatycznych. Nie jest pewna, kiedy się one u niej aktywowały, natomiast wierzy, że telepatia łączy ją jedynie z bliskimi osobami.
– Najlepszym przykładem jest mój tata. Siedzimy na kanapie i zaczynamy żartować, w jednej chwili mówiąc te same słowa. Oglądamy jakiś serial lub komentujemy daną sytuację i znów słowo w słowo to samo. Ktoś powie, że po prostu jako najbliższa rodzina wiemy o sobie wiele, ale zdarza się to zbyt często, by uznać, że mamy do czynienia ze zbiegiem okoliczności – tłumaczy Alicja.
Nasza bohaterka ma też świetny kontakt ze swoją szefową. W trakcie pandemii, gdy zmuszone były pracować przez internet, również między nimi ujawniła się telepatyczna więź.
– Tworzyłyśmy razem magazyn poświęcony influencerom i co poniedziałek miałyśmy internetowe kolegium redakcyjne, na którym dyskutowałyśmy o pomysłach na materiały. Bardzo często się zdarzało, że ja chciałam coś jej przedstawić i w tym samym momencie dostawałam od niej wiadomość z bardzo podobnym pomysłem – opowiada kobieta.
– Innym razem myślałam o konkretnej osobie i dosłownie po kilku minutach ona do mnie dzwoniła. Jeszcze w innym przypadku z dobrym kolegą rozmawialiśmy o muzyce i chwilę później dostałam od niego link do piosenki, o której myślałam – mówi o kolejnych niezwykłych sytuacjach Alicja.
Czym jest telepatia?
Telepatia to ogólnie pojęta możliwość komunikacji pomiędzy formami życia bez użycia żadnych znanych człowiekowi zmysłów. Nazwa pochodzi od greckich słów tele (daleki) i patheia (uczucie). Podobnie jak w przypadku innych zjawisk parapsychologicznych istnieją liczne relacje świadków twierdzących, że zetknęli się z tym zjawiskiem lub potrafią je wywoływać, ale mimo wielu studiów, zjawisko nigdy nie przeszło pozytywnie testów naukowych w warunkach uniemożliwiających dokonywanie oszustw. Istnieje wiele proponowanych teorii na temat mechanizmu działania tego zjawiska, jednak żadna nie została jak na razie jednoznacznie potwierdzona.
Do tych, którzy w telepatię wierzą, należy Julie Beischel, propagująca szeroko pojętą parapsychologię. Sama Beischel spotkała swojego przyszłego męża Marka Boccuzziego na konferencji i zgodziła się wziąć udział w eksperymencie z telepatią, nie mówiąc mu od razu o uczuciach, jakie do niego czuła, choć byli wówczas obcymi dla siebie ludźmi. Wkrótce się pobrali, uważając, że w ich spotkaniu pomogła telepatia.
Beischel jest współzałożycielką Windbridge Institute for Applied Research in Human Potential, organizacji parapsychologicznej, która uważa, że rzeczy takie jak lewitacja, psychokineza i mediumizm są autentyczne. Beischel uzyskała tytuł doktora z farmakologii i toksykologii na Uniwersytecie Arizony, jest osobą wykształconą, choć rzecz jasna jej poglądy budzą szereg kontrowersji.
Faktem jest, że dziedzina parapsychologii nie jest uznawana przez większość naukowców. Jednak zarówno Beischel jak i inne osoby zajmujące się telepatią, uważają, że są na jej istnienie ewidentne dowody.
Słynne przypadki
Zarówno ona jak i inni powołują znany przypadek Hansa Bergera, lekarza, jednego z twórców EEG który upadł na koniu i omal nie zginął stratowany przez grupę biegnących, pozostałych koni. Jego siostra, znajdująca się wiele kilometrów dalej, wyczuła , że bratem dzieje się coś złego i nalegała, aby ich ojciec wysłał telegram, aby dowiedzieć się, co się dzieje. To doświadczenie naznaczyło życie Bergera tak bardzo, że zmienił studia w nadziei odkrycia pochodzenia tej dziwnej energii. Był neurologiem i psychiatrą, zajmował się badaniami mózgu.
I choć wyjaśnienie tej zagadki nadal pozostaje tajemnicą, od tamtej pory opisano setki historii, które mają być dowodem na istnienie telepatii.
W opublikowanym w 2008 roku badaniu Dean Radin wykazał, że związek między bliskimi (w tym przypadku pacjentami chorymi na raka) może aktywować układ nerwowy biorcy. Dean Radin jest parapsychologiem. Po uzyskaniu tytułu licencjata i magistra elektrotechniki oraz doktoratu z psychologii edukacyjnej Radin pracował w Bell Labs, prowadził badania naukowe na Uniwersytecie Princeton, GTE Laboratories, University of Edinburgh, SRI International, Interval Research Corporation i był wykładowcą na University of Nevada, Las Vegas. Następnie Radin został starszym naukowcem w Instytucie Nauk Noetycznych (IONS) w Petaluma, Kalifornia, USA, który znajduje się na liście wątpliwych organizacji autorstwa Stephena Barretta. Radin uważa, że zjawiska paranormalne mają związek z fizyką kwantową, ale niestety, nie wszyscy ludzie są w stanie je odczuwać.
Brytyjczyk Rupert Sheldrake badał telepatię telefoniczną. Wykazał, że bliskość emocjonalna jest silniejszym predyktorem niż sama bliskość fizyczna. Uczestnicy eksperymentu podawali listę czterech osób, które były im bliskie, a gdy telefon zadzwonił, musieli odgadnąć, która z tych osób dzwoni. Sheldrake opisuje ten eksperyment jako niezwykle udany i potwierdzający tezy o telepatii.
Zdaniem niektórych naukowców telepatia jest postrzegana jako splątanie kwantowe, innymi słowy: kiedy rzeczy są skorelowane z odległością bez przenoszenia energii między dwoma punktami. Doświadczeni parapsycholodzy twierdzą, że nie ma ostatecznego wyjaśnienia tej kwestii, ale cieszą się, że przynajmniej część naukowców zaczyna dostrzegać problem telepatii.
Bo przecież telepatyczne połączenie między bratnimi duszami zna większość z nas z autopsji. Pary, które latami mieszkają razem, często mają dokładnie tę samą myśl lub pomysł w tym samym momencie. Może chodzić o zakupy, coś do jedzenia czy propozycję wyjścia z domu. Telepatia w parach wykracza daleko poza dzielenie podobnych upodobań, jest to zdecydowanie znacznie coś więcej. Podobnie jest z „duchowymi bliźniakami”, które oddziałują na siebie w podobny sposób, nie potrzebując w tym celu komunikacji werbalnej.
Elvis Strzelecki, gm