Pośród bujnej tropikalnej roślinności rozrzucone są tysiące olbrzymich kamiennych naczyń. Wielkość tych dzbanów waha się od 0,5 m do 3 m wysokości, a ciężar największych z nich dochodzi do 6000 kg. Większość tych gigantycznych garnków ma kształt cylindryczny, ale spotyka się też owalne i prostopadłościenne. Obok nich odkryto też okrągłe dyski, które prawdopodobnie wykorzystywano, jako przykrywki do naczyń. Jako materiału do wyrobu dzbanów używano granitu, piaskowca i innych rodzajów skał.
KTO I KIEDY WYKONAŁ KAMIENNE DZBANY?
Uczeni do tej pory nie potrafią określić wieku tych wyrobów rąk ludzkich. A może i nie ludzkich… Ogromne naczynia rozrzucone są na ogromnej przestrzeni. Jakby grupa olbrzymów wybrała się na piknik i na koniec mocno narozrabiała. Przypuszcza się, że naczynia powstały między V wiekiem p.n.e. i V wiekiem n.e. Obecnie w dolinie naliczono ponad 90 miejsc lokalizacji dzbanów, a w każdym z miejsc znajduje się od jednego do 392 sztuk. Jeszcze bardziej zagadkowy jest fakt, że w pobliżu nie występują takie rodzaje skał, z jakich są wykonane dzbany. A taszczyć z daleka sześciotonowe ciężary po górskich bezdrożach nie było z pewnością łatwo. W dzisiejszych czasach próbowano przenieść dzban przy pomocy śmigłowca, ale bez rezultatu. Jak zatem poradzono sobie z transportem bez specjalnych środków?
Istnieje wiele różnych teorii próbujących wyjaśnić pochodzenia zagadkowej Doliny Dzbanów, oto kilka z nich:
GIGANCI
Jest to raczej legenda, niż teoria. Według jednej z laotańskich legend, w tej dolinie żyli dawno-dawno temu olbrzymi i naczynia należały właśnie do nich. Według innej zaś, dzbany wykonał król Khun Cheung po tym, jak pokonał w wojnie swoich wrogów. Dzbany posłużyły do przygotowania ogromnej ilości ryżowego wina lao lao do świętowania zwycięstwa.
SZLAK HANDLOWY
Niektóre źródła wspominają, że podobne naczynia znajdowano także w Indiach i w Indonezji. Ich położenie odpowiadało przebiegowi szlaków handlowych. W związku z tym istnieje hipoteza, że dzbany wykonano dla kupców podróżujących z różnych krajów. Podczas monsunów w kamiennych naczyniach zbierała się woda deszczowa i wędrowcy oraz ich zwierzęta mogli ugasić pragnienie. Znalezione w pobliżu koraliki i inne przedmioty mogły służyć, jako ofiary dla bogów z prośbą o deszcz i napełnienie wodą naczyń.
OBRZĘDY POGRZEBOWE
Ciekawe, że obok jednej z lokalizacji dzbanów odkryto jaskinię, w której wykonane zostały dwa otwory. Wewnątrz zachowały się ludzkie szczątki i prochy. Jak się wydaje, jaskinia służyła za krematorium, a otwory były po prostu kominami. Przedmioty i pozostałości znalezione w dzbanach wskazują na oznaki kremacji zwłok, natomiast obok grzebano najwyraźniej zmarłych bez kremacji. Są różne interpretacje tego faktu.
- Ciała zmarłych z wyższych warstw społecznych spalano, aby ich dusze odeszły do nieba, a prostych ludzi grzebano w ziemi, a ich dusze miały służyć na miejscu.
- Ciało zmarłego umieszczano w dzbanie, a po upływie pewnego czasu, kiedy dusza odeszła do innego świata, spalano je i grzebano ponownie.
- Możliwe, że początkowo w naczyniu chowano jednego człowieka, a z biegiem czasu wokół dzbana grzebano jego krewnych.
OBECNY STAN DOLINY DZBANÓW
W czasie wojny wietnamskiej (1964-1973) amerykańskie bomby mocno zniszczyły ten region Laosu. W prowincji Xiang Khouang do tej pory leżą setki tysięcy niewybuchów bomb i min. Mało tego, wiele dzbanów uległo zniszczeniu, a dostęp do pozostałych jest ograniczony i skrajnie niebezpieczny. Oczyszczenie terenu z niewybuchów, to zadanie przerastające możliwości ubogiego kraju.
Chociaż odkryto wiele stanowisk z kamiennymi dzbanami, tylko trzy z nich są dostępne dla zwiedzających.
BADANIA NAUKOWE
Pierwsze wykopaliska archeologiczne w Dolinie Dzbanów prowadziła francuska archeolog Madeleine Colani w latach trzydziestych XX wieku. Uznała ona, że gigantyczne wyroby są dziełem bardzo starej cywilizacji i były wykorzystywane do celów rytualnych w charakterze urn na prochy zmarłych. Według innej teorii dzbany służyły do przechowywania produktów spożywczych oraz innych środków.
Z kolei grupa uczonych pod kierownictwem dr Dougald’a O’Reilly odkryła niedawno w tamtym regionie ludzkie szczątki, których wiek oszacowany został ma 2,5 tysiąca lat. To naprowadziło archeologów na myśl, że dolina była swego rodzaju kostnicą. Kamienne naczynia służyły do składania w nich ciał zmarłych – uważają uczeni. Kiedy po pewnym czasie pozostały z nich tylko kości, te ostatecznie chowano w ziemi.
Ta wersja wyjaśnia obecność ludzkich szczątków na terenie Doliny i wydaje się być prawdopodobna. Również przeznaczenie dzbanów do zbierania wody deszczowej dla wędrowców brzmi całkiem rozsądnie. Żadna jednak teoria nie odpowiada na inne pytania: Dlaczego dzbany są wykute ze skał, które w tym regionie nie występują (m.in. z granitu)? W jaki sposób przetransportowano tak ogromne ciężary (niektóre powyżej trzech ton) bez zaawansowanej techniki? (S.K.)
https://www.olabloga.eu/tajemnica-doliny-dzbanow