Być może już w najbliższej przyszłości będziesz mogła pozbyć się tego okropnego motylka na plecach, którego wytatuowałaś sobie w przypływie emocji w liceum. Doktorant Alec Falkenham z Canada’s Dalhousie University jest na najlepszej drodze do uwolnienia cię od błędów młodości.
Młody naukowiec opracował krem, który usuwa farbę zwłaszcza z tatuaży, które są na skórze dłużej niż 2 lata. Opracowaną formułę doktorant obecnie testuje na wytatuowanych uszach świń, chociaż zainteresowanie formułą jest tak ogromne, że wiele osób prosi doktoranta, aby zostać jego królikiem doświadczalnym.
Krem ma być tańszy i bezpieczniejszy niż stosowane do tej pory laserowe zabiegi. Jak przyznaje Falkenham od zawsze fascynował się jak tatuaż współpracuje z komórkami człowieka, postanowił, że koncepcje stosowane przez niego w badaniach prowadzonych na komórkach serca może wykorzystać do zmierzenia się z komórkami "zainfekowanymi" pigmentem tatuażu.
Miejmy nadzieję, że wkrótce formuła zostanie udostępniona dla konsumentów.