Choroba kuru, należy do encefalopatii gąbczastych wywoływanych przez priony. Podobna jest do choroby wściekłych krów.
Setki plemion wyżynnych części obecnej Papui Nowej Gwinei i Irianu Zachodniego posługujących się odrębnymi, często zupełnie niespokrewnionymi językami żyło bez kontaktu ze światem zewnętrznym do początku XX wieku pozostając na poziomie kultury epoki kamiennej. W wyniku długotrwałych ofiarnych badań wykazano w sposób przekonujący, że kuru przenosi się w czasie kanibalistycznych uczt. Spożywanie mózgu zmarłych było pewnym wyróżnieniem dostępnym najbliższej rodzinie, głównie kobietom i dzieciom. Uważano też, że mięso zmarłych na kuru jest chudsze i przez to lepsze w smaku.
Wystarczył więc jeden ośrodek, gdzie priony, w wyniku transferu międzygatunkowego, przeniosły się na ludzi, by wskutek przestrzegania odwiecznych obyczajów rozprzestrzenić się na inne plemiona – wśród kanibali powstała epidemia, z powodu której umierało czasem 90% mieszkańców osad. Niektóre plemiona prawdopodobnie wymarły kompletnie zanim nastąpił kontakt z białymi. W latach pięćdziesiątych kanibalizm został zabroniony urzędowo (choć pokątnie uprawiano ten obyczaj jeszcze wiele lat) i częstość zachorowań stopniowo obniżała się.
Chorobę odkrył dr Carleton Gajdusek. Nazywana jest "śmiejącą się śmiercią" (kuru znaczy drżenie).
Po różnie długim okresie czasu: kilkunastu miesięcy do 40 lat rozpoczynał się powolny proces umierania, drżenie, przymusowy płacz i śmiech. Wyniszczeni i niezdolni do poruszania chorzy umierali z powodu śmierci głodowej lub na zachłystowe zapalenie płuc.
Żródło Wikipedia