Ogłoszenia o sprzedaży larw tasiemca można bez trudu znaleźć w internecie. Efekt jest podobno piorunujący – 10 kilogramów w ciągu tygodnia. Koszt zakupu – kilkaset złotych. Chętnych ponoć nie brakuje. Na internetowych forach huczy od pozytywnych opinii – odchudzanie ma być szybkie, skuteczne i bezbolesne.
Ale czy na pewno?
Tasiemca łatwo połknąć, gorzej się go pozbyć. Lekarze przestrzegają przed łykaniem larw, bo ten pasożyt może być groźny!
Zakażenia tasiemcem są najczęściej spowodowane spożyciem niedogotowanego mięsa przygotowanego w złych warunkach higienicznych. Najczęstszymi żywicielami pośrednimi są świnie, krowy i ryby, dlatego tak modne sushi nie jest wcale jedzeniem najzdrowszym. Może również zarażać zwierzęta; tasiemce u psów są częstym zjawiskiem.
Kiedy tasiemiec trafia do żołądka, a potem do jelit, wykorzystuje swoje dwa pierścienie haków by zakotwiczyć się do ścian jelit. Następnie pozbawia cię wszystkich składników odżywczych z diety przez absorpcję. Rośnie nawet do 12 metrów dugości! Tak więc bez względu na to ile jesz, faktycznie nie przytyjesz. Masz za to szanse na śmierć z powodu głodu i niedożywienia. Ponadto larwy tasiemca mogą również trafić do mózgu, powodując śmierć poprzez problemy neurologiczne!
Czasami tasiemiec sam opuszcza ciało żywiciela. Ale jest to rzadkie. Najczęściej trzeba podać odpowiednie leki.
