Badania, prowadzone min. przez profesora Markusa Kleinewietfelda z Uniwersytetu Hasselt w Belgii, zostało opublikowane 28 kwietnia w czasopiśmie Circulation.
Naukowcy wykazali, że sól może wpływać na komórki odpornościowe na różne sposoby, a jeśli sól zaburza funkcjonowanie układu odpornościowego przez długi czas, może potencjalnie wywoływać choroby zapalne lub autoimmunologiczne w organizmie.
Kilka lat temu grupa naukowców z Niemiec odkryła, że wysokie stężenia soli we krwi mogą bezpośrednio wpływać na funkcjonowanie grupy komórek układu odpornościowego zwanych monocytami, które są prekursorami komórek zwanych fagocytami, które identyfikują i pożerają patogeny i zakażone lub martwe komórki w organizmie.
W nowym badaniu Kleinewietfeld i jego koledzy odkryli, że w ciągu trzech godzin ekspozycji na wysokie stężenia soli komórki odpornościowe wytwarzają mniej energii, czyli trifosforanu adenozyny (ATP). Mając mniej ATP (mniej energii), monocyty dojrzewały do nienormalnie wyglądających fagocytów.
Naukowcy odkryli, że te niezwykłe fagocyty były skuteczniejsze w zwalczaniu infekcji. Jednak, jak twierdzą naukowcy, niekoniecznie jest to dobre, ponieważ zwiększona odpowiedź immunologiczna może prowadzić do nasilenia stanu zapalnego w organizmie, co z kolei może zwiększać ryzyko chorób serca.
Prowadzono też inne eksperymenty. W jednym z nich każdy z badanych zjadł całą pizzę z włoskiej restauracji.
Okazało się, że po zjedzeniu pizzy, która zawierała 10000 mg soli, mitochondria uczestników produkowały mniej energii. Ale ten efekt nie był długotrwały; osiem godzin po zjedzeniu pizzy przez uczestników badania krwi wykazały, że ich mitochondria znów funkcjonują normalnie. To ucieszyło naukowców, jednak nadal bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy mitochondria nie zostaną na stałe uszkodzone w perspektywie długoterminowej, jeśli dana osoba konsekwentnie spożywa dietę o wysokiej zawartości soli.
Jest to ważne, bo sól kuchenna stanowi główne źródło sodu w diecie. Pierwiastek ten pełni szereg ważnych funkcji – m.in. reguluje gospodarkę wodną organizmu, umożliwia przenoszenie impulsów nerwowych, a także prawidłowe funkcjonowanie mięśni. Ale nadmiar soli jest szkodliwy - powoduje zatrzymanie wody w organizmie, co prowadzi do zwiększenia ciśnienia krwi oraz powikłań z tym związanych - chorób serca, udaru mózgu, przeciążenia nerek oraz obrzęków, szczególnie kończyn dolnych.
Tymczasem szacuje się, że w Polsce spożywamy 2-3 razy więcej soli niż zalecane przez WHO 5 g dziennie (ok. 1 łyżeczka do herbaty). Co istotne, wspomniane 5 g dotyczy soli, którą stosujemy sami do przyrządzania potraw i dosalania przy stole, jak i tej zawartej w przetworzonych produktach rynkowych. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji choroby układu sercowo-naczyniowego są przyczyną aż 50% zgonów w Polsce. Teraz okazuje się, że nadmiar soli może też mieć niekorzystny wpływ na układ odpornościowy.
źródła: https://www.ahajournals.org/doi/10.1161/CIRCULATIONAHA.120.052788
https://www.livescience.com/salt-disrupts-immune-cell-functioning.html?
http://www.izz.waw.pl/strona-gowna/3-aktualnoci/aktualnoci/537-polacy-spozywaja-za-duzo-soli