Bo vagina i twój stosunek do niej pomaga określić, jaka naprawdę jesteś. I jeśli ogrania cię lenistwo, zaniedbujesz często to, co powinno być ci najdroższe. Ba, często nie wiesz, czego chce od ciebie twoja własna vagina!
I zamiast prysznica, podcierasz się pachnącą chusteczką. A tymczasem to jeden z tych nawyków, który może doprowadzić do infekcji.
Oto lista grzechów głównych:
1. Największy mit to zapach – pamiętaj, twoja pochwa różami pachnieć nie będzie i nie rób niczego, by tak się stało. Dlatego nie używaj w tym miejscu żadnych kosmetyków czy dezodorantów, które mogłyby zmienić jej naturalne pH. Amerykański departament Zdrowia ogłosił, że kobiety używające w tym miejscu pachnideł są pięć razy częściej narażone na zapalnie bakteryjne!
2. Strecz jest dobry dla jeansów, ale nie dla twojej vaginy! Tak więc nie kupuj taniej, zrobionej z byle czego bielizny, ale taką wykonaną z najlepszej jakości materiałów. Naturalne włókna pozwalają zachować odpowiednią wilgotność pochwy i dają odpływ nadmiarowi wilgoci. Dlatego niezdrowe jest długie przebywanie w przepoconych ubraniach na siłowni, czy opalanie się w mokrym kostiumie kąpielowym. Zbyt duża wilgoć daje pożywkę do rozwoju bakterii i drożdży!
3. Kupuj odpowiednie środki do prania! Pamiętaj zbyt pachnące proszki i płyny nie są wskazane do prania bielizny. Powinnaś ją prać wyłącznie w środkach dla skóry wrażliwej. W innym wypadku możesz podrażnić swoje narządy płciowe i doprowadzić do zakażenia. Dotyczy to również mydeł, których używasz.
Źrodło http://elitedaily.com/women/vagina-women-health/1107091/