Ulice, place, miasta, wioski – każdy zakątek naszej planety cierpi z powodu zanieczyszczeń powietrza. Codziennie zwiększamy szkody w naturalnym środowisku, co ma wpływ na nasze zdrowie.
Jeśli chcesz pomóc oczyścić powietrze i mieć lepszą atmosferę w domu – NASA opracowała listę roślin, które powinnaś posiadać.
Posiadanie roślin w domu ma wiele zalet. Dekorują, pochłaniają CO2 i uwalniają tlen, dodatkowo zmniejszają temperaturę otoczenia. Teraz okazuje się, że konkretne rośliny mogą oczyszczać powietrze z zanieczyszczeń.
Badania w NASA na ten temat prowadzono od 1989 roku, teraz ogłoszono ich wyniki. Jak się okazuje nie wszystkie rośliny mają cudowne właściwości by uwalniać nas od wdychania środków chemicznych.
A jest ich w naszym otoczeniu sporo:
Formaldehyd – z płyt wiórowych, drewna, dywanów
Benzen – oleje, farby, tworzywa sztuczne
Tlenek węgla – z samochodów, gazu, dymu
Trichloroetylen -farby drukarskie, kleje, lakiery
I to nie wszystkie. Co powodują? - alergie, bóle głowy, astmę, podrażniają oczy, senność, uważane są za czynniki rakotwórcze.
Ale są rośliny, które mogą sobie z nimi poradzić!
Foto Jerzy Opioła Wikipedia
Roślina ta jest bardzo często w biurach i domach. Pochodzi z Azji Południowo-Wschodniej (Malezja i Indonezja) i Nowej Gwinei, ale dobrze przystosowuje się do każdego środowiska dzięki swojej sile i nie wymaga dużej pielęgnacji. Może przetrwać w środowisku od 17 do 30 stopni temperatury i należy podlewać ją tylko wtedy, gdy gleba jest sucha.
Potus, mimo że toksyczny dla psów i kotów, jest bardzo skuteczny przeciwko cząstkom, takim jak formaldehyd, benzen, ksylen i zapobiega podrażnieniu oczu, nosa, gardła i skóry. Długotrwałe narażenie na benzen, ksylen, może powodować bóle głowy, utratę apetytu i senność.
Są to długowieczne rośliny, pochodzące z Meksyku, tropikalnej Ameryki, Malezji, rosną na zachodnim Pacyfiku, powszechnie spotykane wzdłuż rzek i strumieni.
Te rośliny mogą rosnąć w środowisku o temperaturze powyżej 18 stopni i należy unikać tylko umieszczenia ich w przeciągu. Potrzebują więcej opieki niż potus, zwłaszcza w lecie, ponieważ muszą być bardziej oddalone od bezpośredniego światła słonecznego. Rośliny z rodzaju Skrzydłokwiat, mogą jednak wchłonąć pięć związków chemicznych zanieczyszczających powietrze, analizowanych w raporcie NASA (formaldehyd, benzen, ksylen, trójchloroetylen i tlenek węgla)
Bambus palmowy
«Rhapis excelsa» de Eric in SF - Trabajo propio. Disponible bajo la licencia GFDL vía Wikimedia Commons - https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Rhapis_excelsa.jpg#/media/File:Rhapis_excelsa.jpg
Znany także jako chiński Rapis lub Palmerita,rośnie powoli. Pochodzi z Azji, ale dobrze się czuje w różnych warunkach, może urosnąć aż do 3 metrów wysokości. Musimy trzymać bambusa z dala od bezpośredniego światła słonecznego, wymaga żyznej i wilgotnej gleby. Podlewanie powinno być bogate w lecie i umiarkowane w zimie, ale bambus pozwoli nam wyeliminować z powietrza cząstki formaldehydu, amoniaku i ksylenu.
Jest pochodzenia południowoafrykańskiego i kocha być w pełnym słońcu. Wymaga bardzo mało nawadniania, nadmiar wody jest jej największym wrogiem. Roślina ta jest idealna do usuwania benzenu, ksylenu i toluenu, trójchloroetylenu i formaldehydu.
„Ficus elastica3” autorstwa KENPEI - KENPEI's photo. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons - https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Ficus_elastica3.jpg#/media/File:Ficus_elastica3.jpg
Drzewo kauczukowe, oprócz usuwania formaldehydu z powietrza, jest idealnym sposobem, aby utrzymać wilgoć w domu, dzięki intensywności transpiracji rośliny.
Azjatycki Ficus robusta jest bardzo odporny i mało wymagający. Wytrzymuje wysokie temperatury, ale nie toleruje nagłych zmian. W ciągu kilku lat może rosnąć bardzo szybko, więc trzeba pamiętać, że jest to roślina, która potrzebuje przestrzeni. Bardzo szybko usuwa formaldehyd.
Źródło Lavanguardia