Temat jest bardzo powszechny, ponieważ dotyczy nauki najmłodszych jazdy na rowerze. Na pewno każdy z nas pamięta swoje pierwsze próby jazdy na dwóch kółkach – nie obyło się bez siniaków. Dlatego Rita Calderado-Poczmańska pokazała, jak trójkołowy rowerek szkodzi dziecku. Ku zaskoczeniu fizjoterapeutki większość komentarzy, która znalazła się pod udostępnionym nagraniem jest negatywna.
- A przecież tu chodzi o prawidłowy rozwój dziecka - mówi Rita Calderaro-Poczmańska, która od 14 lat zajmuje się fizjoterapią dzieci i niemowląt. - A mnie przede wszystkim zależy mi na tym, aby dzielić się z rodzicami najmłodszych swoją wiedzą i eliminować popełniane przez nich błędy, które mogą zaburzyć prawidłowy rozwój ich pociechy. Moim celem absolutnie nie jest zastraszanie rodziców czy ich szczucie - podkreśla. I wyjaśnia, dlaczego boczne kółka to zły pomysł: Nie jesteśmy w stanie idealnie wypoziomować 3 kółek w rowerku, a więc zawsze jedno kółeczko będzie wyżej, a drugie niżej.
Wyświetl ten post na Instagramie
W konsekwencji, maluszek jadąc na rowerku oprze się bardziej na jednej stronie. Miednica, na której osadzony jest kręgosłup przekrzywi się, a co za tym idzie skompensuje sobie kręgosłup całym ciałem, żeby utrzymać pion.
Wielu komentujących rodziców zarzuciło fizjoterapeutce, że wypowiada się na temat prawidłowego rozwoju maluszka, a na opublikowanym filmiku maluch porusza się bez kasku, który przecież jest obowiązkowym akcesorium przed rozpoczęciem każdej przejażdżki rowerowej. Rita Calderaro-Poczmańska wyjaśniła, że video otrzymała od swoich znajomych, którym powiedziała o tym, że dziecko zawsze powinno mieć kask. Ma to na celu nie tylko względy bezpieczeństwa, ale także wykształcenie w najmłodszych zdrowych nawyków.
Kolejny zarzut od internautów był taki, że przecież kiedyś wszyscy uczyli się jazdy na rowerze z kółkami bocznymi i żyli. Fizjoterapeutka nie kryła swojego oburzenia, że rodzice tak szybko bagatelizują rady specjalistów dotyczące zdrowego rozwoju ich dziecka. Na swoim Instagramie odniosła się do tych komentarzy, tłumacząc: Kiedyś mieszkaliśmy w lepiankach, nie mieliśmy koła i elektryczności. Czy w takim razie jest to aż tak dobry argument, aby zbagatelizować osiągnięcia nauki?
Rita Calderaro-Poczmańska dodała, że wrzucając ten filmik na swoje social media miała jeden cel: uczulić rodziców na montowanie bocznych kółek w rowerkach dla najmłodszych i pokazać im, że to nie jest dobre, a przede wszystkim zdrowe rozwiązanie dla kręgosłupa ich pociechy. Negatywne skutki dla kręgosłupa dadzą się we znaki dopiero za kilkanaście lat, dlatego lepiej wcześniej zapobiegać niż później leczyć.
Czy jest więc jakaś alternatywa dla bocznych kółek?
- Oczywiście – odpowiada fizjoterapeutka. - Świetną opcją jest rowerek biegowy, który nie skrzywi dziecku kręgosłupa. Nauka jazdy na klasycznym rowerku będzie zdecydowanie łatwiejsza, gdy dziecko najpierw korzystało z rowerku biegowego. Dla większości maluchów będzie to kwestia 15-30 minut, aby utrzymać równowagę podczas jazdy na klasycznym rowerze. To bardzo prosta i przede wszystkim zdrowa alternatywa dla bocznych kółek.