Razem z naszym ekspertem – dr n. med. Iwoną Wyleżoł, specjalistą hematologii i transplantologii klinicznej z CM Damiana, omówimy najpopularniejsze z nich i opowiemy dlaczego warto zostać potencjalnym dawcą szpiku.
Jak wygląda rejestracja dawców szpiku?
Czy mogę zostać dawcą?
Ministerstwo Zdrowia oraz Światowa Organizacja Dawców Szpiku ściśle określa zakres chorób, których wystąpienie sprawia, że nie możemy być potencjalnymi dawcami szpiku. Wśród nich znajdują się m.in.: choroby zakaźne (np. żółtaczka typu B i C), autoimmunologiczne (np. stwardnienie rozsiane), endokrynologiczne (np. cukrzyca, nadczynność tarczycy), nowotworowe czy te układu nerwowego (np. choroba Parkinsona). Ponadto dawcami szpiku nie mogą zostać osoby po transplantacjach, a także ci, u których stwierdzono problemy natury psychicznej czy psychologicznej (np. schizofrenię). W niektórych przypadkach istnieją wyjątki (np. dawcą mogą zostać osoby z nadciśnieniem tętniczym), jednak każdy z nich musi zostać skonsultowany ze specjalistą.
Kiedy mogę oddać szpik?
4 największe mity nt. oddawania szpiku
To jeden z najbardziej rozpowszechnionych i nieprawdziwych mitów nt. oddawania szpiku. Istnieją bowiem dwa sposoby pobrania szpiku – z krwi odwodowej (80 proc. przypadków) oraz z talerza kości biodrowej (20 proc. przypadków). Pierwszy z nich wykonywany jest metodą aferezy – separacji macierzystych komórek krwiotwórczych z krwi obwodowej. Oznacza to, że krew zostaje pobrana z jednej ręki dawcy, następnie, po odseparowaniu przez specjalne urządzenie zwane separatorem komórkowym, krew poprzez nakłucie w drugiej ręce powraca do krwioobiegu. Metoda ta jest całkowicie bezbolesna i bezpieczna. Przez 5 dni przed pobraniem dawca musi przyjmować czynnik wzrostu G-CSF, który stymuluje uwolnienie komórek krwiotwórczych ze szpiku do krwi obwodowej. Drugi sposób pozyskania komórek krwiotwórczych to pobranie szpiku z talerza kości biodrowej, które wykonywane jest w znieczuleniu ogólnym, co czyni je bezbolesnym dla dawcy. Za pomocą wielokrotnych nakłuć kości talerza biodrowego pobiera się nie więcej niż 20 ml/kg masy ciała dawcy szpiku (stanowi to objętość bezpieczną i nie wymagającą uzupełniającej transfuzji). W miejscu nakłucia przez kilka dni po zabiegu może być odczuwalny niewielki ból, który swoim natężeniem przypomina ból kości po lekkim stłuczeniu. Ustępuje on po podaniu prostych leków przeciwbólowych np. paracetamolu.
Pomoc tzw. biorcy niespokrewnionemu absolutnie nie wyklucza możliwości przekazania szpiku kostnego członkom naszej rodziny. Nasz szpik regeneruje się bowiem szybko i już po kilku tygodniach „wraca do normy”. Niespokrewnionemu dawcy możemy oddać szpik nawet trzykrotnie (takie przypadki zdarzają się jednak bardzo rzadko), a liczba pobrań dla rodziny może być większa.