- Bardzo się cieszę - mówi Ania Adamczyk. - Czekam na ostateczny termin zabiegu. Najwazniejsze, że będzie mnie operowal ten sam lekarz.
Operacja odbędzie się w szpitalu w Puławach albo w Nałęczowie. Na pełny powrót do zdrowia trzeba będzie poczekać i co najważniejsze, dobrze rehabilitować zoperowaną nogę.
- Dlatego nie odwołujemy niedzielnego kocertu - zapowiada Ewa Sobkowicz, specjalistka ds. marketingu lubelskiego Teatru Muzycznego. - Czekamy na przyjaciół Ani w niedzielę, będą cegiełki, będą pamiątki od artystów.
O perturbacjach lubelskiej tancerki i koncercie czytaj: Ania chce wrócić na scenę!