Partner: Logo KobietaXL.pl

Prywatne samoloty, relaks na rajskich plażach, szampan z najwyższej półki, kąpiele w jacuzzi, pobyt w najbardziej ekskluzywnych hotelach  - tak wygląda życie młodych i pięknych "modelek" na Instagramie. To właśnie one są codziennie podziwiane przez setki, a nawet setki tysięcy mężczyn i kobiet na całym świecie. Czy nigdy nie zastanawialiście się jak zarabiają na swoje bajeczne życie? Może mają świetnie prosperującą firmę? Bogatych rodziców? Bogatego męża? Bo przecież, mimo tego, że nazywają się modelkami, nie pojawiają się w kampaniach reklamowych, na okładkach magazynów,bilbordach czy pokazach mody. Coś tu śmierdzi... Dosłownie! 

Zaledwie kilka dni temu świat obiegła wiadomość dotycząca zarobków pięknych, młodych "instagramowych modelek" - w tym również kilku reprezentujących Polskę. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie sposób w jaki panie zarabiają na swoje drogie torebki, ubrania od projektantów i wystawne życie.

Na blogu tagthesponsor.com pojawił się wpis, w którym autorzy bloga demaskują piękne "modelki". Autorzy wpisów przedstawiają zdjęcia rozmów przeprowadzonych pomiędzy agentką "modelek", a potencjalnym sponsorem, za którego podawali się autorzy bloga. Z rozmów wynika że ich piękne życie jest opłacane przez zagranicznych sponsorów, w tym przypadku arabskich szejków. 

Rozmowa przebiega bardzo profesjonalnie - cały zrzut z ekranu telefonu możecie przeczytać TUTAJ. Jak napisali na swoim blogu autorzy prowokacji - postanowili skontaktować się z instagramowym profilem @courchevel_vip_concierge1 (profil został już usunięty) chcąc rzekomo "zamówić" 10 kobiet, które będą towarzyszyć arabskiemu księciu oraz szejkom podczas kilkudniowej wyprawy do St. Tropez. Będą towarzyszyć to znaczy wezmą udział w przyjęciach i orgiach związanych z wykorzystaniem kału (koprofilia). Dziewczynom, które się zgodzą na takie praktyki seksualne zaoferowano 25 tysięcy dolarów dla każdej. "Agentki" bez wahania w przeprowadzonej rozmowie wysyłają zdjęcia i adresy profili instagramowych "modelek", które się zgodziły. Wśród nich znalazły się piękne Polki. Rzekomo część z nich to znane, pozujące na ściankach celebrytki. W rozmowie zamieszcza również dane konta, na które należy przesłać zaliczkę dla pań. 

Czy tekst jest prawdziwą prowokacją mającą na celu otworzenie oczu wpatrzonemu w Instagramowej profile społeczeństwu, czy ma może na celu kompromitację kobiet - tego do końca nie wiadomo, a jednak dał sporo do myślenia, poruszył internet i uwolnił nowy temat do dyskusji. Dziwnym wydaje się również fakt, że w zaledwie kilka godzin po publikacji rzekomej rozmowy zarówno profile dziewczyn na facebooku jak i instagramie zostały usunięte lub zablokowane. 

Na reakcję dziewczyn trzeba było poczekać kilka dni. Dwie z nich żądają odszkodowania, na stronie tagthesponsor.com już został opublikowany list adwokata, który je reprezentuje. Inna oświadczyła, że ktoś chce ją zniszczyć, a przez wpis zaczęła mieć myśli samobójcze. Te które postanowiły skomentować wpis na blogu wszystkiemu zaprzeczają. Pozostaje jednak pytanie - dlaczego amerykański portal chciałby upokorzyć konkretne, polskie celebrytki?  

Część osób komentujących informacje nie jest wcale zdziwiona. Wręcz przeciwnie - na stronach i forach internetowych możemy znaleźć takie komentarze (zachowano oryginalną pisownię – przyp. red.):

"nie wiem czemu ta sprawa tak wszystkich dziwi... ja mieszkam w warszawie i czesto szukajac pracy jako hostessa / modelka dostawalam takie propozycje... oczywiscie odmawialam... natomiast wiele dziewczyn przyjezdza do warszawy z malych miejscowosci i zal dupe sciaska ze nie stac je na torebki wiec robia takie rzeczy..."

"Mnie zawsze dziwiło skąd one wszystkie mają na sztuczne cycki, usta, włosy itp. Przecież to kosztuje. Teraz już chyba wiem skąd."

Inni twierdzą, że skandal ma wymiar polityczny, a zadaniem było upokorzenie arabskiego monarchy.

Pomijając fakt czy informacja jest prawdziwa czy nie, temat sponsoringu jest wciąż aktualny i dobrze, że ponownie wypłynął na powierzchnię. Wbrew pozorom nie chodzi chyba o to, aby piętnować dziewczyny ze względu na to jak zarabiają na życie - to prywatna sprawa każdego z nas, ale podające się za modelki, piosenkarki czy aktorki celebrytki (niezależnie od tego z jakiego kraju pochodzą) trudniące się prostytucją, nie powinny być wzorem dla młodych dziewczyn marzących o sukcesie zawodowym, który pozwoli im na zakup kuferka z logiem LV.

W zakładce O NAS (ABOUT) autorzy bloga wyjaśniają o co im chodziło - wprost piszą, że nie są przeciwnikami prostytucji, ale nie zgadzają się na sytuację, w której rzekome "modelki" spoglądają na inne osoby, wiodące nie tak wystawne życie - z góry. Chcą zdemaskować hipokryzję kobiet, które trudnią się prostytucją, ale udają, że są modelkami, piosenkarkami etc. Chcą strącić z piedestału instagramowe "modelki", które na swoich profilach chwalą się swoim nagim ciałem i wystawnym życiem i chyba trzeba im przyznać, że cel, który postawili sobie autorzy bloga został spełniony...

 

K.Krupka

źródło: 

http://tagthesponsor.com/2015/03/06/vip-groups-on-instagram/

http://www.vinted.pl/forum/ploteczki-na-dowolne-tematy/542029-tag-the-sponsor

http://afterparty.pl/newsy_artykul,22491.html

 Czytaj także Wszystko na sprzedaż

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Powrót