To będzie wyjątkowe miejsce, bo tworzone przez wyjątkowych ludzi, którym zależy na innych, tak bezinteresownie. Rodzinny Dom Kultury Pokoju to autorski pomysł małżeństwa żyjącego i tworzącego w Dąbrówce pod Lublinem. Nicole i Słoma to niezwykli ludzie, którzy swoją pasją do sztuki i życia w pozytywnych wibracjach postanowili podzielić się z innymi.
- Pomysł aby stworzyć Rodzinny Dom Kultury Pokoju przychodził nam do głów wielokrotnie przez te wszystkie lata odkąd tutaj mieszkamy i tworzymy. My zauważyliśmy, że jest potrzeba stworzenia takiego miejsca, w którym będzie można realizować te rzeczy, które trudno jest realizować w domu rodzinnym. Wiele z inicjatyw, które chcemy robić takie jak festiwale czy spotkania możemy tylko realizować latem, a przecież jest jeszcze długi okres zimowo-jesienny i wtedy niestety jest trudno zapraszać ludzi do pewnych działań. Ta myśl w nas dojrzewała i w zeszłym roku była już bardzo wyraźna również ze względu na pewne zmiany, które zachodzą w naszej wsi. Postanowiliśmy wziąć się do roboty. - opowiada Jerzy "Słoma" Słomiński.
Jerzy "Słoma" Słomiński to muzyk uznawany za prekursora gry na bębnach w Polsce. Sam jest również ich wytwórcą. Wciąż koncertujący - kiedyś z OSJAN , Brygadą Kryzys, Orkiestrą Na Zdrowie, Bębnolubami, obecnie z J. Kleyffem, Chórem Łontanara i D'Roodts Brothers. Jest również projektantem i budowniczym. Nicole urodziła się we Francji. W latach 80- tych przyjechała do Polski i jak sama przyznaje zakochała się w tym miejscu. Odnalazła swoje miejsce w artystycznym świecie. Była związana z Europejską Siecią Wiosek Ekologicznych, a w latach 90-tych tworzyła sieć Wiejskich Alternatywnych Społeczności. Wydawała pismo "Pozytywne Wiadomości". Jest propagatorką technologii pozwalających zapobiegać zanieczyszczeniu środowiska.
Rodzinny Dom Kultury Pokoju, który pragną wspólnie tworzyć to pełne rozwinięcie festiwali Dni Pokoju organizowanych przez małżeństwo już od 6 lat w Dąbrówce, ale to dopiero początek - to miejsce ma być wyrazem życia w harmonii i pokoju tworzonego przez sztukę, życia w bliskości z naturą, projektów opartych na własnym szacunku i zrozumieniu.
- Projekt nie dotyczy tylko i wyłącznie naszej rodziny fizycznej, nam chodzi również o rodzinę ludzi, z którymi od lat się spotykamy. "Rodzinny" ma być rozumiany jako miejsce ludzi pokoju, otwartych na pozytywną przyszłość. My często nie dostrzegamy faktu, że od 70-ciu lat żyjemy w stanie pokoju co jest prawdziwym ewenementem jeśli mówimy o historii naszego świata, ludzkości... Niestety, ale jesteśmy kształtowani przez kulturę wojen, których doświadczały wszystkie pokolenia wstecz i my z naszą całą rodziną chcemy spróbować szerzyć edukację - zarówno wśród dorosłych jak i dzieci, która wyposaży nas w instrumenty do podtrzymywania i propagowania pokoju. Mówiąc "rodzinny" chcemy również podkreślić jego niezależność i umiejscowienie na terenie prywatnym - nie zwracamy się o żadne granty czy dofinansowania, bo chcemy pozostać niezależnymi. Chodzi nam o pozytywne rozwiązywanie problemów, o współdziałanie, współistnienie, o wszystkie te działania, które będą się przyczyniały do krzewienia właśnie kultury pokoju, bo jeżeli mamy przetrwać jako ludzkość, to musimy odwrócić się od kultury wojen i nauczyć się w sposób właściwy wspólnie działać. - wyjaśnia Jerzy "Słoma" Słomiński.
Na realizację projektu potrzeba 210 tys. złotych, aby zebrać środki na portalu crowdfundingowym polakpotrafi.pl ruszyła akcja wspierająca powstanie Rodzinnego Domu Kultury Pokoju. Do jej końca pozostało zaledwie dwa tygodnie - kończy się w Dzień Matki 26 maja. Każdy z nas może przyczynić się do wcielenia inicjatywy w życie i korzystać ze wszystkiego czego będzie można dzięki niej doświadczać.
- Chcemy przyczyniać się do podnoszenia wibracji naszych serc poprzez zabawę, muzykę, taniec i sztukę, bo niewiele osób wie o tym, że sami utrwalamy nasze stany emocjonalne poprzez nasze zwyczaje. Zarówno te pozytywne jak i negatywne. Dedykujemy to miejsce zarówno społeczności lokalnej jak również ludziom, którzy do nas przyjeżdżają z wiosek, miasteczek i miast. To co również nas bardzo cieszy to fakt, że dobiegają do nas informacje o tym, że ludzie w innych rejonach Polski również chcą tworzyć takie miejsca. Chcemy upowszechniać Rodzinne Domy Kultury Pokoju i krzewić tę kulturę wszędzie gdzie będzie to możliwe - mówi Jerzy "Słoma" Słomiński.
Program, który mają do zaoferowania organizatorzy projektu jest również jedyny w swoim rodzaju. Jak sami podkreślają każdy odnajdzie tu cząstkę samego siebie. Na nadchodzący czas zaplanowano m.in.: cotygodniowe medytacje, tańce do żywej muzyki i bębniarstwa z intencją Pokoju, lekcje francuskiego dla dzieci, próby chóru afrykańskiego, cykliczne koncerty, cykliczne projekcje filmów w ramach Filmowej Akademii Muzycznej, warsztaty i wiele wiele innych, bo pomysłów w głowach Nicole i Słomy jest mnóstwo.
Jeśli zbiórka się uda to w tym roku może zostać sfinalizowana pierwsza część projektu - budowa dużej sali koncertowo - tanecznej, ze stropem typu „Mandala Dach”około 100 m2 podłogi do tańca, z niewielką sceną i zapleczem dla muzyków.
- Będziemy zbierali wodę z dachu porośniętego trawą. Zainstalujemy kolektory słoneczne do ogrzewania wody i fotowoltaniczne, wytwarzające prąd elektryczny. Zbudujemy piec akumulacyjny o bardzo wysokiej jakości spalania. System wentylacyjny z rekuperacją ciepła i oczyszczalnię zużytej wody z możliwością ponownego jej wykorzystywania. W trakcie budowania będziemy organizowali warsztaty dla zainteresowanych poznaniem stosowanych rozwiązań. - piszą na portalu polakpotrafi.pl o stosowanych technikach budowlanych autorzy pomysłu.
Więcej informacji na temat Rodzinnego Domu Kultury Pokoju oraz publicznej zbiórki na realizację projektu znajdziecie na stronach:
http://polakpotrafi.pl/projekt/dom-kultury-pokoju#projekt
https://www.facebook.com/pages/Rodzinny-Dom-Kultury-Pokoju/1594967574051568?fref=ts
Foto: własność prywatna Jerzy "Słoma" Słomiński
KKR