Partner: Logo KobietaXL.pl

Miał w domu wszystko

Iwona i Michał poznali się studniówce, oboje przyszli jako osoby towarzyszące swoich krewnych. Zaczęli tańczyć, rozmawiać a po imprezie umówili się na randkę. Tak to się zaczęło. Oboje studiowali zaocznie, pracowali w rodzinnym mieście. Po dwóch latach wzięli ślub. Iwona już w zaawansowanej ciąży zdawała ostatnie egzaminy.

- To był mój pierwszy, prawdziwy chłopak, dla niego zachowałam czystość – opowiada Iwona – Wtedy myślałam, że to coś znaczy. Choć on miał inne kobiety przede mną. Nie wymagałam od niego dziewictwa, on tak, był dumny, że był pierwszym i jedynym mężczyzną w moim życiu. Bardzo cenił wartości rodzinne, co roku odbywał pielgrzymkę dla mężczyzn do Piekar Śląskich. Ja też chodziłam kilka razy do Częstochowy, oboje jesteśmy z katolickich rodzin. Po ślubie nie używaliśmy antykoncepcji, tylko kalendarzyk. Szybko zaszłam w ciążę, mimo stosowania tej metody. Potem pojawiły się kolejne dzieci. Gdy już mieliśmy trójkę, Michał postanowił stosować prezerwatywy, coraz częściej mnie unikał. Myślałam, że chodzi o grzech antykoncepcji. Chociaż mam potrzeby jako kobieta, to nie nalegałam na bliskość. Nie chciałam go prowokować. Czwarte dziecko też byśmy przecież przyjęli, ale mamy tylko dwupokojowe mieszkanie. Byłoby trudno. Dlatego postanowiłam dla dobra rodziny, żyć w czystości. Byłam dumna, że mąż robi to samo, że ma taki silny charakter.

Michał dużo pracował poza domem. Iwona nigdy nie dopytywała co dokładnie robi i gdzie jest. On był głową rodziny, zarabiał na chleb, więc zamiast go kontrolować, ufała mu bezgranicznie. Wracał czasami o dziwnych porach, ale zawsze miał jakieś wytłumaczenie. Jako przedstawiciel handlowy firmy, dużo jeździł po kraju. W soboty majsterkował w mieszkaniu, przy samochodzie, chodził z kolegami na ryby albo pograć w piłkę. Za to w każdą niedzielę, po mszy i rodzinnym obiedzie zajmował się dziećmi. Iwona prowadziła dom, odkąd najmłodsze dziecko poszło do przedszkola, znowu pracowała.

- Byłam szczęśliwa, że mam taka piękną rodzinę i takiego wspaniałego męża – mówi – Dom był zawsze zadbany, obiad ugotowany, na weekend zawsze piekłam ciasto. Dzieci były dopilnowane, dobrze się uczyły. Nie raz dziękowałam Bogu, że mam takie szczęście w życiu. A teraz widzę, że od lat żyłam w kłamstwie. Przypomniałam sobie wiele sytuacji, gdzie ewidentnie mnie oszukiwał. Wtedy nie drążyłam, ufałam. Teraz zapytałam go dlaczego mnie zdradza, najpierw zaprzeczył. Kłamał w żywe oczy. Gdy rzuciłam mu w twarz wizytówkę, to wtedy się zdenerwował. Powiedział, że powinnam mu być wdzięczna, bo nie zmusza mnie do rzeczy, z których bym musiała się spowiadać! Podobno tak bardzo mnie szanuje, no i moje ciało, bo nie robił mi kolejnego dziecka. Bezwstydnie mydlił mi oczy, tymi obłudnymi słowami. Ja mu się poświęciłam, oddałam mu się całkowicie a on woli ladacznice. Nie potrafię mu tego wybaczyć. Nie wiem co dalej będzie, jak ja zniosę to upokorzenie i wstyd. Na niego nawet nie patrzę z odrazy.

 

Dlaczego mężczyźni chodzą do prostytutek?

Badania opinii publicznej wykazały, że jedna czwarta Polaków była przynajmniej raz w agencji towarzyskiej. Co najmniej połowa Polaków chce choć raz spróbować seksu z prostytutką.

Na forach internetowych wielu anonimowych mężczyzn nie ukrywa korzystania z tego typu usług, winą za swoje niemoralne zachowanie obarcza kobiety. Nie brakuje bardzo przykrych słów i zimnego wyrachowania.

GośćGość na portalu Kafeteria tak to tłumaczy: Najczęściej to tacy, którym nie daje żona lub zrobiło się z niej monstrum, a dla dobra dzieci czy dla wygody nie chcą rozwodu. Żona im ugotuje wypierze, w dodatku rozwód to często jakieś prawne konsekwencje podział mieszkania itp. Kochanka choć z pozoru lepsze rozwiązanie to może być problem ze spotykaniem się, bo kochanka może mieć męża i trzeba znaleźć czas - wspólny tak żeby nikt nie nabrał podejrzeń może być trudniej. Poza tym kochanka dużo może wiedzieć, albo się za bardzo zakocha. A prostytutki są dostępne całą dobę, można przed pracą ... niektórzy pewnie w trakcie mogą albo po pracy :) ...godzinka, pół i z głowy. Starsi panowie też chodzą, żeby sobie poobcować z młodymi laskami, bo nie mają szans na sex z taką bez pieniędzy. W dodatku prostytutka zrobi rzeczy, na które większość żon czy partnerek nie wyrazi zgody. Można tu dyskutować czy taki stosunek analny jest przyjemny czy nie dla kobiety ...ale one to zrobią (...). Pewnie te prostytutki nie mają przyjemności sexu. (…) W zasadzie gdyby nie to że mają zapłacone, mogły by w tym czasie sobie oglądać film czy czytać książkę :). A tak poudają żeby klient był zadowolony i jeszcze wrócił. (...)

Conqueror69 na forum gazeta pl. napisał: Znam żonatych i w związkach, którzy korzystają z agencji. A żonki tudzież dziewczyny niczego sobie (…) Znalezienie kobiety wiąże się z mnóstwem niedogodności, których normalny, zdrowy facet woli uniknąć (…) Całe to pitolenie o miłości, dwóch połówkach owoców czy jajek i inne takie romantyczne bzdety potrzebne są tylko kobietom, rozpaczliwie chcącym być potrzebne, bo włącza się im w pewnym momencie głód (...) koniecznie chcącym wydać na świat swoje młode. To my jesteśmy potrzebni kobietom, a nie na odwrót. To nie nam tykają zegary, to nie my chcemy spełniać się w macierzyństwie, to nie nam zależy na silnym ramieniu i opiece, na wygadywaniu się i wyrzucaniu z siebie swoich problemów. My chcemy seksu i żarcia. Do obu tych rzeczy kobiety na stale nie są nam potrzebne. Za obie te rzeczy mogę
zapłacić. Nie podważa to mojej męskości, podważałoby, gdyby zależało mi na kobiecie na stale a nie mógłbym jej sobie znaleźć. Bo dla nas zarezerwowano słowo singiel - brzmi dobrze nawet w wieku 35 lat. A babeczka w wieku 35 lat to stara
panna.

 

Ciemna strona agencji towarzyskich

Seksuolog i psychoterapeuta Michał Pozdał z Uniwersytetu SWPS w wywiadzie dla Gazety Wrocławskiej odpowiada dlaczego mężczyźni korzystają z usług prostytutek: „Od praktycznej strony to jest tak, (...) że żona nie będzie nigdy tak podniecać męża, jak to zrobi prostytutka. Bo to jest jego żona, do której ma cały bagaż emocjonalny, i widział ją już w różnych domowych sytuacjach, i jeśli ma on uprawiać jakiś „dirty sex”, to niezależnie czy jego żona ubierze się w jakieś skóry, ćwieki, będzie miała pejcze, to to nadal będzie matka jego dzieci, żona, która mu gotuje obiady. I ona po prostu jako ladacznica go nie będzie podniecać. (…) Żyjemy w czasach absolutnej gratyfikacji naszych własnych potrzeb. Żyjemy w takim świecie, w którym możemy absolutnie wszystko mieć. Że jeśli mamy na coś ochotę, chcemy czegoś, to to dostajemy. Bo mogę i mam do tego prawo. I dlatego trudno jest nam wytrzymywać frustracje. A wielu ludzi nie chce się frustrować i spełnia swoje zachcianki, pragnienia. Proszę zobaczyć, że już nawet dzieci są tak wychowywane, że wszystko mogą, że wszystko im się należy, że to, czego chcą - dostają. Mało granic się im stawia. W dorosłym życiu to się przenosi też na obszary seksualności. Ludzie sobie myślą: „chcę czegoś, chcę przyjemności, to dlaczego mam sobie odmawiać”. I to dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet.”

Niestety, korzystanie z agencji towarzyskich ma swoją ciemną stronę. Stowarzyszenie Bez Mizoginii, Wyzysku, Przemocy na swojej stronie internetowej publikuje badania Melissy Farley, dyrektorki Prostitution Research and Education, organizacji non-profit projektu Centrów dla Kobiet w San Francisco, które sugerują, że korzystanie z prostytucji i pornografii może powodować zwiększenie agresji u mężczyzn. Poddani analizie mężczyźni kupujący seks konsumowali znacząco więcej pornografii niż niekupujący, a trzy czwarte z nich [kupujących] stwierdziło, że pornografia była ich źródłem edukacji seksualnej, w porównaniu do niewiele ponad połowy mężczyzn niekupujących seksu.

„Z biegiem czasu, w wyniku korzystania z prostytucji i pornografii, kupujący zgłaszali zmianę preferencji w stronę praktyk sadomasochistycznych i seksu analnego. Korzystanie z prostytucji może doprowadzić cię do myślenia, że tego, co mogłeś zrobić z prostytutką, możesz też oczekiwać w związku pełnym wzajemnej miłości”, powiedział jeden z pytanych klientów. Takie przekonania wzmagają wściekłość wobec innych kobiet, jeśli te nie chcą się podporządkować, i upośledzają zdolność mężczyzn do utrzymania związków z kobietami, które prostytutkami nie są.” - czytamy na stronie.

 

Źródła:

https://f.kafeteria.pl/temat-7299524-jacy-faceci-chodza-do-prostytutek/

https://forum.gazeta.pl/forum/w,150,58112675,58112675,Dlaczego_faceci_nie_brzydza_sie_prostytutek_.html

https://gp24.pl/seks-jak-narkotyk/ar/4217107

https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/jak-poradzic-sobie-ze-swiadomoscia-ze-maz-wspolzyl-z-prostytutkami?abtest=adtech%7CPU-335%7CA%25

https://stowarzyszeniebez.org/rosnacy-popyt-na-prostytucje/

 

Tagi:

seks ,  prostytucja ,  społeczeństwo ,  życie , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót