Podobne artykuły:
To prawda, żadna z nas nie jest idealna. Mamy swoje wady, czegoś nie umiemy, coś tam w życiu nie wyszło, a pod oczami są zmarszczki, na nogach cellulitis. Czy to jednak powód do tego, by czuć się gorszą? Czy to daje prawo innym, by nieustająco nas oceniać?
Ile razy w życiu słuchałaś negatywnych opinii na swój własny temat? Najpierw w domu, może od matki, od ojca, od babki? Że jesteś gorsza niż Zosia, że źle się ubierasz, że takie włosy jak twoje to przecież „porażka”. Ile razy zabili ci radość z nowej sukienki, czy nowej fryzury, twierdząc, że wyglądasz w niej staro czy brzydko? Przyzwyczaili cię do tego, że można mówić o tobie, cokolwiek się zachce. Nie byłaś więc zdziwiona, gdy najpierw szaleńczo zakochany, potem już nieco ostygły w uczuciach, mąż czy partner, zaczął mówić o tobie to samo. Że twoją jest winą bałagan w domu, że za mało zarabiasz, że nigdy nie ugotujesz grzybowej, jak mama. Że utyłaś po ciąży, a żona Edka troje dzieci urodziła i zobacz, jak szczupła!
Najpierw czujesz się bezbronna, zraniona, potem zaczynasz wierzyć, że wszyscy wkoło mają chyba rację. Nie trzymasz już granic, nie umiesz sama siebie docenić, umiera twoje wewnętrzne poczucie wartości. Świat staje się twoim lustrem, szukasz na zewnątrz choć odrobiny akceptacji. Sama już nie wiesz, czy znaczysz cokolwiek, czy też jednak jesteś beznadziejnym przypadkiem.
Nie lubisz swojego widoku w lustrze, nie widzisz żadnych swoich sukcesów, za sobą wyłącznie dostrzegasz porażki.
Kobieto, wszystko jest w twojej głowie i w twoim nastawieniu do samej siebie. I o ile byłaś bezbronna wobec krzywdzących ocen jako małe dziecko, dziś już nie musisz pozwalać innym jeździć po sobie. Nie słuchaj negatywnych komunikatów na swój temat, nie pozwalaj innym na wieczna krytykę. Nie pytaj o zdanie „życzliwych” koleżanek, a chęć dowalenia ucinaj krótko – nie interesuje mnie twoje zdanie, nie prosiłam cię o opinię.
Wejdź w ten rok z podniesioną głową. Tak, wiem nie jesteś idealna. Ale jesteś jedyna, niepowtarzalna. Masz prawo do błędów, do chwil słabości. Przestań przeglądać się w oczach innych, zajrzyj w siebie samą, a zdziwisz się, jaki zobaczysz tam obraz…
Magdalena Gorostiza
Ile razy w życiu słuchałaś negatywnych opinii na swój własny temat? Najpierw w domu, może od matki, od ojca, od babki? Że jesteś gorsza niż Zosia, że źle się ubierasz, że takie włosy jak twoje to przecież „porażka”. Ile razy zabili ci radość z nowej sukienki, czy nowej fryzury, twierdząc, że wyglądasz w niej staro czy brzydko? Przyzwyczaili cię do tego, że można mówić o tobie, cokolwiek się zachce. Nie byłaś więc zdziwiona, gdy najpierw szaleńczo zakochany, potem już nieco ostygły w uczuciach, mąż czy partner, zaczął mówić o tobie to samo. Że twoją jest winą bałagan w domu, że za mało zarabiasz, że nigdy nie ugotujesz grzybowej, jak mama. Że utyłaś po ciąży, a żona Edka troje dzieci urodziła i zobacz, jak szczupła!
Najpierw czujesz się bezbronna, zraniona, potem zaczynasz wierzyć, że wszyscy wkoło mają chyba rację. Nie trzymasz już granic, nie umiesz sama siebie docenić, umiera twoje wewnętrzne poczucie wartości. Świat staje się twoim lustrem, szukasz na zewnątrz choć odrobiny akceptacji. Sama już nie wiesz, czy znaczysz cokolwiek, czy też jednak jesteś beznadziejnym przypadkiem.
Nie lubisz swojego widoku w lustrze, nie widzisz żadnych swoich sukcesów, za sobą wyłącznie dostrzegasz porażki.
Kobieto, wszystko jest w twojej głowie i w twoim nastawieniu do samej siebie. I o ile byłaś bezbronna wobec krzywdzących ocen jako małe dziecko, dziś już nie musisz pozwalać innym jeździć po sobie. Nie słuchaj negatywnych komunikatów na swój temat, nie pozwalaj innym na wieczna krytykę. Nie pytaj o zdanie „życzliwych” koleżanek, a chęć dowalenia ucinaj krótko – nie interesuje mnie twoje zdanie, nie prosiłam cię o opinię.
Wejdź w ten rok z podniesioną głową. Tak, wiem nie jesteś idealna. Ale jesteś jedyna, niepowtarzalna. Masz prawo do błędów, do chwil słabości. Przestań przeglądać się w oczach innych, zajrzyj w siebie samą, a zdziwisz się, jaki zobaczysz tam obraz…
Magdalena Gorostiza