Zawsze zastanawiałam się nad tym, dlaczego solidarność kobieca jest tak bardzo krucha i szybko potrafi minąć. Budowanie kobiecych koalicji rzadko do końca wychodzi i na jakimś etapie wszystko zaczyna się sypać.
Niestety, trudno jak widać kobietom trzymać się razem. Zrobiłam szybką sondę wśród znajomych i zapytałam, czy kobiety zazdroszczą innym kobietom, a jeśli tak to czego? Odpowiedzi były szybkie i większość się powtarzała. Oto wykaz:
- dobry mąż/partner
- pieniądze
- lepsze ciuchy
- lepsza figura
- sukcesy zawodowe
- pewność siebie
- powodzenie u mężczyzn.
Porządek na liście jest czysto przypadkowy. Ale co znamienne, moje rozmówczynie odpowiadały natychmiast, bez zastanowienia - większość z nich jest właśnie obiektami owej zazdrości - więc chyba wiedzą, co mówią...
Mężczyźni też pewnie zazdroszczą innym. Jednak ich poczucie lojalności w walce o wspólny interes musi być znacznie wyższe. Kobiety, jak pokazuje historia, rzadko bywają solidarne. Dlatego ciągle nie potrafimy skutecznie swoich praw egzekwować i wygrywać interesów wspólnych. Przykre. No przykre, ale pewnie niezmienne.
Chcecie coś dodać do listy? Piszcie!
Magdalena Gorostiza