Kiedy mówi się o przemocy domowej, wszyscy myślą o znęcaniu się fizycznym. Tymczasem równie dotkliwe mogą być słowa, a nawet ich brak, kiedy w domu panuje martwa cisza.
Kobiety mają słuch bardziej wyczulony i rejestrują nawet najmniejsza zmianę tonu głosu. Wiedzą doskonale, kiedy partner okazuje niezadowolenie, choć jemu wydaje się, że mówi, tak jak zwykle. - Czemu mówisz takim tonem? - pytają. - Jakim, mówię normalnie - słyszą w odpowiedzi, choć wiedzą doskonale, że w tej nowej intonacji głosu kryją się żale czy pretensje.
Dokopać można więc na różny sposób. Słowem, które nawet nie musi być wulgarne, choć i takie zdarzają się nader często. Ale wystarczy, że jest ironiczne, oceniające, i zawiera mocno podkreślony zaimek osobowy „TY”w różnej formie. To twoja wina, ty nigdy, ty zawsze, zobacz, jak ty wyglądasz!
Można też zwariować, gdy żyje się w związku z facetem strzelającym focha. Wracasz do domu – cisza. Co ci jest? - pytasz zaniepokojona. - Nic – słyszysz odpowiedź wycedzoną lodowatym tonem. To „nic” jak okruch szkła, potrafi trafić w samo serce.
Życie w takim związku jest nie do wytrzymania. Toksyczny facet zabija wszystkie przyjemności. Ale czasami jest i tak, że to kobieta jest toksyczna. Dlatego nie pozwalajcie ani sobie, ani innym, by jad zatruwał wasze życie.
Magdalena Gorostiza