Moix wyznał,że woli kobiety młode i nawet po burzy, która się rozpętała, nie wycofał się ze swoich słów.
Jak się okazuje, szczerość nie popłaca. A w końcu facet powiedział dobrze znaną prawdę. Kobiety 50 plus stają się niewidzialne, o czym już kiedyś pisałam i praktycznie każda kobieta w tym wieku raczej dobrze wie, co mam na myśli.
Panie 50 plus podzieliłabym na trzy grupy. Takie, które wyglądają nadał młodo i prężnie, te które jeszcze coś tam się starają, ale bez większego entuzjazmu ( sama jestem w tej grupie), i te które odpuściły sobie kompletnie. Bycie w pierwszej grupie wymaga dużego wysiłku i szeregu zabiegów medycyny estetycznej. Konieczna jest dieta, regularne ćwiczenia, bo czas i tak robi swoje robi.
Nie wszystkim kobietom się chce, szczególnie jeśli ich praca nie wymaga aż takiego trudu. Zdecydowana większość stara się więc utrzymać jako taki wygląd, nie zaniedbywać się zbytnio, ale nie aspiruje do stawania w szranki z młodymi kobietami. Bo niestety, fizjologia jest nieubłagana. 50 plus to czas menopauzy, a co za tym idzie przyspieszonego starzenia skóry, tycia często bez umiaru, bezsenności, drażliwości, a często i depresji. No i to jest ten czas, kiedy wchodzi się w strefę cienia w kwestiach seksualnych – kobieta przestaje być obiektem pożądliwych spojrzeń męskich. A przynajmniej większość kobiet, które znam.
Nie oznacza to rzecz jasna końca świata, nie oznacza niemożności znalezienia nowego partnera czy korzystania z życia jak się tylko da. Niewidzialność ma też swoje zalety, pochłania mniej czasu przed lustrem, spada ilość modowych zakupów, można skupić się na zupełnie czym innym. I jeśli kobieta tylko umie wyzwolić się od kultu młodości, może to być jeden z lepszych okresów w jej życiu.
Skąd więc taka fala hejtu, która spadła na francuskiego pisarza? W większości przypadków ze strony kobiet, tych 50 plus właśnie? Co chcą udowodnić światu i po co? Nie lepiej pogodzić się z nieuniknionym i wieść dobre życie bez strachu przed zmarszczkami i cellulitem? A na marginesie, ja też wolałbym faceta 30 plus, jakby co...
Magdalena Gorostiza
Czytajcie Zestarzeć się z godnością
